Forum Forum Warszawskiego Klubu Górskiego im. prof. Walerego Goetla Strona Główna Forum Warszawskiego Klubu Górskiego im. prof. Walerego Goetla
PTTK Oddział "Mazowsze" w Warszawie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jerzy Dłutek

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Warszawskiego Klubu Górskiego im. prof. Walerego Goetla Strona Główna -> Odeszli od nas
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
halka




Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:24, 03 Paź 2017    Temat postu: Jerzy Dłutek

Jerzy Dłutek ur. 2 lutego 1945 r. - zm. 1 września 2017 r.
Jurek Dłutek - nasz serdeczny Przyjaciel i Kolega. Odszedł nagle 1 września. Od kilku lat należał do naszego klubu, jednak do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego należał od roku 1973 i od tego czasu był też Organizatorem Turystyki.
Jurek kochał życie i kochał ludzi. Do każdego biegł z pomocą. Troszczył się nie tylko o rodzinę i przyjaciół, ale także o obcych. Miał wielkie, ciepłe serce, wrażliwe na radość i krzywdę ludzką.
Jego chłopięcy urok zjednywał sobie szczególnie kobiety, z którymi wymieniał się książkami, przepisami kulinarnymi, które adorował i zabawiał ciekawymi historiami oraz ułańską fantazją.
Będziemy pamiętać jego humor i dowcip, pyszne sałatki jarzynowe na święta, wspaniałe serniki - jak twierdzą niektórzy - najlepsze na świecie, oczywiście jego naleweczki, wyśmienite makowce, pierożki, pasztety i inne smakołyki. Na myśl o jego gościnności zawsze będziemy się uśmiechać.
Zapamiętamy, jak pod wpływem chwili, opowiadań lub muzyki deklamował nam piękne wiersze o górach.
Był bibliofilem, długi czas bukinistą, lubił operę, teatr, kino, uwielbiał jeziora. Kochały go kwiatki, które rosły pod jego opieką nieprawdopodobnie bujnie. Te bratki, begonie na balkonie, róże w donicach… Do damy nigdy nie wybrał się bez bukietu.
Najpiękniejszymi chwilami jego życia, jak często powtarzał, były dni narodzin jego córek i wnucząt, których kochał bezgranicznie. Podobnie Halinę, będącą przez ostatnich 6 lat jego Dobrym Duszkiem, opoką i wielką Miłością. Razem tworzyli związek idealny, uzupełniali się, szanowali, troszczyli o siebie otaczając czułością i wypełniając radością każdy wspólny dzień, każdą chwilę.
Dopiero co pływał w jeziorze, zbierał grzyby, suszył je z myślą o nadchodzących Świętach. Cieszył się słońcem, szykował właśnie kolejne przyjęcie… Miał przecież spotkać się wieczorem z rodziną… Miał tyle planów. Tych bliskich i dalekich…
Do zobaczenia, Jureczku! Do zobaczenia!

Halina Smaga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Warszawskiego Klubu Górskiego im. prof. Walerego Goetla Strona Główna -> Odeszli od nas Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin